Jelenia Góra – Sobieszów, powiat jeleniogórski, woj. dolnośląskie, PL
Zamek Chojnik zdobyliśmy jesienią 2018 r.
Zapraszam na wspólny spacer. Przekonacie się, że warto się tam wdrapać, choćby dla niesamowitych widoków z wieży. A czerwonym szlakiem spokojnie wtupta na górę nawet kilkulatek, tym bardziej polecam więc odwiedzenie całkiem nieźle zachowanych ruin średniowiecznego zamczyska.
Jesień pod Chojnikiem
Jakoś tak wychodzi, że zamek Chojnik odwiedzamy tylko jesienią. Fakt, że pięknie jest wówczas w górach, ale żeby tak monotematycznie? ;]
Niemniej jednak zdjęcia z trasy pod górę mam tylko “w żółtych płomieniach liści”. Ta zeszłoroczna wycieczka to już w ogóle trafiła nam się w wyjątkowych okolicznościach przyrody, serio! Trasa skąpana w złocie, słońce czarodziejsko przebijające się przez liście… ech… spójrzcie sami.
W górę szliśmy szlakiem czarnym, który wcale nie jest taki straszny, choć rzeczywiście nieco bardziej wymagający, niż spacerowa trasa szlakiem czerwonym.
Zapraszam do zakupu książeczki “Weronika szuka skarbów” – opowiastki dla dzieci i rodziców, inspirowanej zabawą w geocaching.



Kynast – Chojnasty – Chojnik dawniej
Być może pierwszym założeniem na górze Chojnik był gród obronny plemienia Bobrzan.
Pewnym jest, że w XIII w. wzniesiony tu został drewniany dwór myśliwski. Jakieś 100 lat później, z polecenia księcia świdnicko-jaworskiego Bolka II, wybudowany został obronny kamienny zamek – niewielki lecz, dzięki swemu położeniu, niezwykle trudny do zdobycia.
Po śmierci księcia i jego żony Agnieszki, pod koniec XIV w. twierdza trafiła w ręce protoplasty potężnego śląskiego rodu Gotsche Schoffa. Z krótką przerwą, Chojnik (zwany wówczas po niemiecku Kynast) w zasadzie cały czas pozostawał w rękach familii Schaffgotschów, przez kilka pokoleń będąc jedną z ich głównych siedzib.
Członkowie rodziny nie zawsze byli wzorem cnót rycerskich. Podczas wojen husyckich zajmowali się wszak mało chlubnym procederem ograbiania wędrownych kupców i okolicznych mieszkańców, zyskując złą sławę rycerzy-rabusiów (raubritterów). Niezdobyta twierdza na skale dawał im wielką przewagę, co wykorzystali tak właśnie.
Zamek był kilkakrotnie przebudowywany i rozbudowywany.
W XV w. na środku dziedzińca postawiono kamienny pręgierz, który do dziś możemy oglądać.
Co ciekawe – na wzgórzu nie ma i nigdy nie było studni, a wodę dla mieszkańców i załogi zamku gromadzono w wykutych w skale cysternach.
W połowie XVI w. Schaffgotschowie na kilkanaście lat stracili zamek. Po tym epizodzie twierdza już nigdy nie wróciła do swojej świetności, a można familia nie zdecydowała się na powrót na “stare śmieci”, przenosząc się do nowego pałacu w Cieplicach.
31.08.1675 r. Chojnik spłonął w pożarze spowodowanym uderzeniem pioruna. Opuszczone zamczysko popadało w ruinę.
Początkowo ruiny zamku udostępniane były do zwiedzania sporadycznie. Dopiero wraz z rozkwitem pobliskiego uzdrowiska Cieplice-Zdrój, Chojnik stał się lokalną atrakcją i celem wycieczek kuracjuszy.
Od końca XVIII w. zamek był w sezonie letnim regularnie udostępniany do zwiedzania. W 1822 r. otwarta została tu gospoda, a następnie także schronisko turystyczne, dostępni byli przewodnicy, a także… tragarze lektyk. Rok później zwiedzającym pozwolono wejść na wieżę zamkową, która do dziś stanowi świetny punkt widokowy.
Po II wojnie światowej zamek otwarto dla turystów już w 1945 r., szybko również ponownie uruchomiono schronisko.
W latach 60. XX w. – z uwagi na fatalny stan murów – zamczysko zamknięto dla ruchu turystycznego na całych 10 lat, ale remont i porządkowanie obiektu trwało jeszcze w latach 80. i 90. XX w.
Wycieczka na zamek
Wzgórze, na którym znajduje się zamczysko, jest enklawą Karkonoskiego Parku Narodowego. W związku z tym wybierając się na wycieczkę, trzeba kupić bilet wstępu nie tylko do zamku, ale i do KPN.
Dzięki temu, że zamek został opuszczony już w XVII w. i od tego czasu nie był przebudowywany i modernizowany, w dużej mierze zachował swój średniowieczny charakter.
Znaczy wiecie… wiatr historii we włosach i przeszłość na wyciągnięcie ręki ;]
Krótko mówiąc miejsce jest magiczne. A widoki z wieży porywające.









W 2007 r. dawnej kaplicy zamkowej ustawiono pomnik, upamiętniający wizytę na Chojniku Karola Wojtyły, który w 1956 r., wraz z grupą studentów, objechał rowerem spory kawał Dolnego Śląska.

W dół schodzimy łagodniejszym szlakiem spacerowym. Od biedy można tędy wjechać na zamkowe wzgórze nawet z wózkiem dziecięcym, choć pchanie go pod górę zapewne lekkie nie jest.

Po drodze natykamy się na Źródełko Kunegundy.
Na początku ubiegłego wieku obudowano je, tak żeby umożliwić pojenie koni, wwożących dostawę jedzenia i innych niezbędnych towarów do zamkowej karczmy i schroniska, czy też tych bardziej leniwych turystów.
W obecnej formie źródełko zostało odnowione przez Karkonoski Park Narodowy i spełnia rolę poidełka dla wędrowców, zmierzających na zamek.
A kim tak w ogóle była Kunegunda, na której pamiątkę nazwano źródło? O tym piszę poniżej.

Legenda o Kunegundzie z zamku Chojnik
Najbardziej znaną legendą z zamku Chojnik jest opowieść o księżniczce Kunegundzie.
Była to piękna córka właściciela twierdzy. Jej ojciec, chcąc wykazać się niespotykaną fantazją, umyślił sobie, że konno i w pełnej zbroi objedzie swoje zamczysko na skale. Nie udało mu się to, spadł w przepaść i zginął na miejscu.
Po tym zdarzeniu Kunegunda została panią na Chojniku, ale idąc za kaprysem lub być może wcale nie chcąc wyjść za mąż, oznajmiła, że rękę swą odda temu, kto z powodzeniem powtórzy pechowo zakończony wyczyn jej ojca.
Początkowo wielu śmiałków próbowało sprostać życzeniu możnej panny, nikomu się jednak to nie udało, a wielu dzielnych (choć chyba raczej niezbyt mądrych) rycerzy zginęło w przepaściach u stóp zamczyska.
Pewnego dnia w zamku zjawił się przystojny młody rycerz z Krakowa (lub Turyngii – zależnie od źródła). Od pierwszego wejrzenia tak spodobał się Kunegundzie, że gotowa była odstąpić od karkołomnego zadania. On jednak dumnie podjął się próby i wyszedł z niej zwycięsko.
Panna powitała go z radością, ochoczo ofiarując mu swą rękę. Rycerz odrzucił ją, wypominając, że jej próżność stała się przyczyną śmierci wielu młodych rycerzy. Nie chciał żony, na której rękach jest – mniej lub bardziej metaforycznie – krew wcześniejszych zalotników.
Z pogardą w oczach odjechał, zostawiając zrozpaczoną księżniczkę, która nie mogąc znieść upokorzenia, rzuciła się w przepaść z zamkowych murów.
Podobno do dziś możną ją spotkać, jak nocą snuje się po blankach, załamując ręce nad własną głupotą i prosząc o modlitwę za swą grzeszną duszę.
Mówią też, że w księżycowe noce można spotkać także ducha jednego z rycerzy – zalotników, który w pełnej zbroi objeżdża konno mury Chojnika.
Boo!
Mały Chojnik
Mały Chojnik znajduje się przy ul. Karkonoskiej w Sobieszowie. Jest to coś w rodzaju betonowej makiety ustawionej na kupie głazów, imitujących zamkowe wzgórze.
W sumie nie znalazłam za wiele informacji, skąd wziął się ten obiekt. Prawdopodobnie powstał w latach 30. XX w., ale po co i dlaczego?
Makieta jest może mało spektakularna, zwłaszcza, że ponoć nieco “sfilcowała się” z czasem, tracąc np. wieżę, ale sugestia średniowiecznego zamku jest wyraźna.
Robiąc zdjęcia, starałam się uchwycić oba zamki, jednak ten prawdziwy tylko majaczy tam z daleka wśród liści, no cóż…

Oczywiście w życiu byśmy nie zwrócili uwagi na niepozorną kupę kamieni na poboczu, gdyby nie geocaching, a jak! ;]
Geocaching
Podczas wycieczki zaliczyliśmy tez kilka GEOskrytek, łącznie z tą, ukrytą na samym zamku. Zawsze to fajne urozmaicenie wycieczki 🙂 No i – jak wspomniałam – bez geocachingu z pewnością nie znaleźlibyśmy małego Chojnika.

- Chojnik (OC),
- Chojnik (GC),
- Ścieżka Kunegundy (GC),
- #249 Rowerowa obwodnica Jeleniej Góry (GC),
- #250 Rowerowa obwodnica Jeleniej Góry (GC),
- Mini Chojnik (GC).
Informacje praktyczne
ładowanie mapy – proszę czekać…
![]() |
Zamek Chojnik |
![]() |
Mały Chojnik |
- Ceny biletów i godziny otwarcia zamku Chojnik, a także ceny biletów wstępu do Karkonoskiego Parku Narodowego – na stronie chojnik.pl.
- Wejście na zamkowe wzgórze trwa około 30 – 40 minut, z dzieckiem dłużej, wiadomo.
- Na terenie zamku Chojnik największą atrakcją jest wejście na wieżę.
- Przy zamku działa Karczma Chojnik, gdzie można napić się i na ciepło, i na zimno (również piwo), dostępne są proste dania obiadowe, ciasto itp.
Źródła (stan na 25.06.2019 r.)
- chojnik.pl,
- Wikipedia: Zamek Chojnik,
- zamkipolskie.com: Chojnik,
- krainakarkonoszy.pl: Źródełko Kunegundy,
- geocaching.com: Mini Chojnik.
Jeśli podoba Ci się ten artykuł, zapraszam do polubienia fanpage’a strony na Facebooku. Będziesz na bieżąco z wszystkimi nowościami.