Żagań. Geocaching z Komisarzem Maxem

Żagań, powiat żagański, woj. lubuskie, PL

Do Żagania wracamy, podobnie, jak do Bogatyni. A Żagań – oprócz fajnych GEOskrytek – ma jeszcze jedną ogromną zaletę: jest po prostu piękny. Znajdziemy tu tyle niezwykłych, ciekawych i malowniczych miejsc, że ciężko zliczyć. Ba! Z pewnością jeszcze wszystkich nie odkryliśmy.

W majowy długi weekend A.D. 2018 udało się trochę pojeździć, połazić i nawet parę skrytek dorwać. Żagań był celem, który szczególnie upodobał sobie nasz ĆwierćMugol i to on nalegał, żeby właśnie tam podążyć. No to podążyliśmy. I słusznie, bo takiej zabawy z poszukiwaniem geokeszy dawno nie mieliśmy.
Zaczęło się spokojnie…

Zapraszam do zakupu książeczki “Weronika szuka skarbów” – opowiastki dla dzieci i rodziców, inspirowanej zabawą w geocaching.

Ruszów

GEOwycieczkę rozpoczęliśmy się w Ruszowie. Swoją drogą, to również bardzo interesująca miejscowość.
O jej historii słów kilka pisałam jakiś czas temu w poście Rusz się do Ruszowa. Przed II wojną światową – małe miasteczko, dziś tylko wioska, ale zadbana i pełna niespodzianek.
Piękny budynek nadleśnictwa, stadion, park, a nade wszystko budowla, która wbiła mnie w ziemię. Odrestaurowany dawny kościół ewangelicki – „żelazny kościół”, o którym więcej możecie przeczytać w notce Ruszów. Dawny kościół ewangelicki pw. św. Jerzego. Ewenement na skalę kraju – już nie ruina, tylko kaplica cmentarna i… sala koncertowo-widowiskowa.

To tak tytułem wstępu i ogólnego zachwytu nad wioską, dającą przykład, że można, wystarczy dobry gospodarz i lider, który pociągnie za sobą społeczność.

Tym razem tak na szybko zahaczyliśmy o siedzibę Nadleśnictwa Ruszów oraz kościół pw. Zmartwychwstania Pańskiego. Oczywiście w celach geocachingowych, a jak!

Geocaching, Ruszów

Geocaching, Ruszów

Swoją drogą, kościół również jest przepiękny, choć zerknęliśmy do wnętrza tylko przez kratę. Witraże, freski nad ołtarzem, no serio jestem pod wrażeniem.

Żagań – tereny poobozowe

O Muzeum Obozów Jenieckich w Żaganiu pisałam przy okazji naszej pierwszej wizyty tam. Kolejny post „żagański” poświęciłam tragicznemu epizodowi, który rozegrał się na jego terenie, czyli słynnej Wielkiej Ucieczce. Jeśli lubicie, takie klimaty, zachęcam do poczytania, a jeszcze bardziej do odwiedzenia tego miejsca. Warto, serio! Nie tylko dla świetnych GEOskrytek tam umieszczonych.

Geocaching, Żagań, Muzeum Obozów Jenieckich

Muzeum znajduje się przy drodze, a dla zwiedzających dostępny jest duży parking.

Kiedy już odwiedzicie sale muzealne, warto pójść w las. Tam wciąż widoczne są ślady tragicznej przeszłości tego miejsca. Podmurówki baraków, schody, piwnice… – pamiętają!

Geocaching, Żagań, Muzeum Obozów Jenieckich

Nasza ekipa, biegając za wskazówkami ze skrytek, poznała kolejne zakamarki terenów poobozowych. M.in. znaleźliśmy dawną łaźnię/ umywalnię/ pralnię? Dokładnie nie wiem, bo miejsce nie było opisane, ale zachowało się całkiem nieźle.
Betonowe „koryta” z dziurami odpływów, pozostałości rur, którymi kiedyś zapewne była doprowadzona bieżąca woda, w pobliżu coś w rodzaju dwukomorowego „odstojnika”. To dopiero świadkowie przeszłości!

Geocaching, Żagań, Muzeum Obozów Jenieckich

W pobliżu znajduje się również poligon wojskowy, gdzie podobno można się czasem natknąć na… leopardy! Nam się nie udało, ale ślady jakichś pojazdów na gąsienicach owszem, widzieliśmy.
Czy już mówiłam, że mam świra na punkcie czołgów? A w Żaganiu stacjonuje 11. Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej i to m.in. żagańscy pancerniacy ćwiczą na okolicznych poligonach.

Poniżej na zdjęciach miejsce, gdzie spotkaliśmy ślady! Czy te białe strzałki na słupkach to znaki dla czołgów? 😀

Geocaching, Żagań

Geocaching, Żagań

A GEOskrytki? No tu było mistrzostwo świata. Najpierw biegaliśmy za letterboxem i psychopatycznym Solistą Sadystą, użynającym różne części ciała swojej zakładniczce. Krwawo było i okrutnie, choć z rymem wcale nie częstochowskim. Jednakowoż samemu to nawet trochę strach by było ;] Dobrze, że my zwartą i gotową na wszystko ekipą grasujemy.

Geocaching, Żagań

Geocaching, Żagań

Po żagańskim lesie przeczochrały nas jeszcze dwie niezwykle pomysłowe skrytki z serii o przygodach Komisarza Maxa.

Zabawa była przednia: wszak to nie jakieś tam tradycyjne pudełka schowane pod koordynatami. O nie, nie! Nasza GEOmistrzyni Danwia zafundowała nam wspaniałą zabawę z kilkuetapowymi skrytkami. Ale warto, serio! Czapki z głów!

Geocaching, Żagań

Geocaching, Żagań

Geocaching, Żagań

Geocaching, Żagań

Żagań – miasto

Coby zdobyć jeszcze parę GEOtrofeów, skierowaliśmy się do centrum miasta. Bulwar nad Bobrem, tudzież znany nam już park miejski znowu przyniosły parę sympatycznych łupów.

I nawet pogoda się przedzierzgnęła z szaro-burej w wiosenno-słoneczną.

Geocaching, Żagań

Geocaching, Żagań

Geocaching, Żagań

Geocaching, Żagań

Geocaching, Żagań

Żagań – dworzec kolejowy

Tym razem nie było jedzenia na mieście, ponieważ zaplanowaliśmy obiadowy grill w domku. Trzeba było się więc nieco sprężać, coby ogarnąć temat w rozsądnych granicach czasowych. Na koniec więc jeszcze tylko jeden mały keszyk w okolicach żagańskiego dworca kolejowego.

Kolejna skrytka z serii WIELKA UCIECZKA/ THE GREAT ESCAPE. Dlaczego znajduje się właśnie tutaj? Otóż po ucieczce ze Stalagu Luft III tunelem „Harry”, część zbiegów próbowała opuścić Żagań koleją. To przejście podziemne znajduje się właśnie od strony dawnego obozu i na pewno pamięta tamte czasy. Kto wie, być może właśnie tędy uciekinierzy przedostawali się na perony?

Geocaching, Żagań

Geocaching, Żagań

Geocaching

Geocaching w Żaganiu zawsze wywołuje we mnie mnóstwo emocji. Pierwsza wizyta to bliskie spotkanie z historią obozu jenieckiego i  „Wielkiej Ucieczki”, a do tego świetne skrytki.

Równolegle odkryłam, że miasteczko było planem filmowym serialu mojego dzieciństwa pt. „Czterej pancerni i pies”, a tematyczne GEOskrytki prowadzą nas po miejscówkach z filmem związanych.

Dopełnieniem mojej miłości do Żagania jest Skwer czołgisty, gdzie każdy świr może sobie pomacać kilka prawdziwych czołgów!

Tym razem prym wiodły fantastyczne kesze, które naprawdę „wyrywały z butów”. Serio, może nie mam miliona skrytek na koncie, ale te żagańskie są chyba na najwyższym znanym mi poziomie. A poza tym Żagań jest taki ładny… 🙂

To było baaardzo fajnie spędzone Święto Pracy 😀

Geocaching, Żagań

GEOskrytki, które w ten piękny majówkowy dzionek dopadliśmy to: