Radostów, powiat lubański, woj. dolnośląskie, PL
Bożonarodzeniowa wycieczka do Radostowa to nie tylko geocaching. To także odkrywanie historii, zaklętej w budowle, które przetrwały i wciąż stoją na straży pamięci.
Ruiny pałacu w Radostowie Średnim stoją już ostatkiem sił. Marne pozostałości rycerskiej siedziby, obecnie bardziej straszą, niż zdobią wioskę.
Schloss Mittel-Thiemendorf
Pierwsza wzmianka o Radostowie (niem. Thiemendorf) pojawia się w dokumencie z 1233 r., w którym książę śląski Henryk Brodaty przyznaje Nowogrodźcowi prawa miejskie. Wymieniony tu został Thiemdorf jako wieś lennika księcia Thima von Landeskrone. Wieś wielokrotnie zmieniała właścicieli. W XIV w. należała już do rodu von Talkenberg z zamku Podskale w dzisiejszych Rząsinach.
Zapraszam do zakupu książeczki “Weronika szuka skarbów” – opowiastki dla dzieci i rodziców, inspirowanej zabawą w geocaching.
Od początku XVI w. majątkiem rycerskim w Radostowie Średnim władała rodzina von Nostitz. To właśnie oni byli fundatorami renesansowego pałacu, z którego dziś została wieża i… kupa gruzu.
Pałac, wybudowany pod koniec XVI w., kilkukrotnie był przebudowywany, zmieniały się też rody władające majątkiem. Niestety, nie znalazłam informacji, kto zamieszkiwał pałac do 1945 r.
Przez Radostów przetoczyło się wiele wojen. Swoje piętno odcisnęły na nim i wojny śląskie, i wojny napoleońskie, o wieś pod koniec dość potężnie zahaczyła i II wojna światowa. Pałac przetrwał.
Niemiecki pałac w polskich czasach
Po 1945 r. majątek wszedł w skład PGR (Państwowe Gospodarstwo Rolne) w Olszynie. Pałac, jak pisałam, przetrwał, choć podobno nie był w najlepszym stanie. Czy w czasie wojny był w ogóle zamieszkany?
Z pierwszej ręki wiem, że już kilka lat po wojnie wnętrza były ogołocone ze wszystkiego, co miało jakąkolwiek wartość. Co się stało z całym wyposażeniem? Wywieźli je Rosjanie, czy może nieco później polscy szabrownicy? A może jeszcze Niemcy? Tego chyba nie dowiemy się nigdy.
W budynku mieściły się biura PGR oraz mieszkania pracownicze. Dawny lokator wspomina, że w latach 50. XX w. w pałacu była bieżąca woda w kranach. W niektórych pomieszczeniach zachowały się jeszcze kaloryfery, ale centralne ogrzewanie już nie działało. W mieszkaniu, złożonym z trzech pokoi, w jednym urządzono prowizoryczną kuchnię z żelaznym piecem, który służył do gotowania i stanowił jedyne ogrzewanie pozostałych. Zimą było bardzo zimno.
W 1987 r. budowla została ostatecznie opuszczona. Od lat nie remontowany renesansowy pałac chylił się ku upadkowi, ale wciąż trwał.
Dlaczego pozwolono na rozgrabienie i zniszczenie zabytku? Do czego lokalsom posłużyły cegły z regularnie plądrowanej kilkusetletniej budowli? Dlaczego pies z kulawą nogą się tym nie zainteresował? Gdzie był konserwator zabytków? Te pytania również pozostaną zapewne bez odpowiedzi.
Renesansowy… trup
Z drogi widać wieżę. Nawet malowniczo to wygląda. Zwabiony przechodzień podąża ścieżką w bok. I tu szok. Góry śmieci wylewają się z ruin. Gruz, opony, stary sedes i masa pomniejszych odpadów z życia tubylców.
Wśród gruzów, elementy stanowiące ewidentnie kawałki świetności pałacu: fragmenty zdobione sgraffito, piaskowcowa oprawa okien, „ślimak”, który z pewnością zdobił niegdyś fasadę.
Zaskakuje też całkiem nieźle zachowany spory fragment ściany z widocznym tynkiem zdobionym techniką sgarffito, charakterystyczną dla architektury renesansowej. Jaka szkoda, że tylko tyle zostało z lepszych czasów pałacu.
O ile pozostałości założenia parkowego trzymają się nie najgorzej, pod opieką lokalnej społeczności, o tyle ruiny pałacu i dawny folwark to wstyd i hańba. Rozumiem, że co się stało, to się nie odstanie i nikt pałacu już nie odbuduje. Ale teren można uprzątnąć, zabezpieczyć, przystosować do „życia” w formie trwałej ruiny, która – zamiast straszyć – nada wsi romantycznego uroku.
Tymczasem, zamiast turystycznego wabika, Radostów posiada renesansowy… śmietnik. I trupa w krzakach.
Nie wiem, jaki jest stan prawny pałacu, do kogo należy, kto jest odpowiedzialny za przyległy teren, ale ręce opadają, serio. I nóż się w kieszeni otwiera. Ten śmietnik ciągnie się dalej. Zaśmiecone są ruiny, teren po przeciwnej stronie bocznej drogi, zawalony śmieciami jest teren dawnego folwarku. Jak można tak żyć? Jak można na coś takiego pozwolić?
Czy jest na sali sołtys? Wójt? Konserwator zabytków?
Informacje praktyczne
- Wieża pałacu widoczna jest z drogi, przebiegającej przez wieś. No, chyba, że wiosną i latem krzaki wybujają zanadto.
- W pobliżu bocznej ścieżki, prowadzącej w kierunku dawnego folwarku, znajduje się parking.
- Polecam też fajne GEOskrytki w Radostowie.
Źródła (stan na 1.01.2018 r.):
- Ziemia Lubańska: Radostów w historię wpisany (cz.1), Radostów w historię wpisany (cz. 2)
- dolny-slask.org.pl: Radostów Średni, Pałac Radostów Średni, Folwark przypałacowy
- slaskiezamki.pl: Radostów Średni – pałac
- polskiezabytki.pl: Radostów Średni
- heimatarchiv-lauban.de: Thiemendorf
- youtube.com: Znaki historii – Radostów cz. I, Znaki historii – Radostów cz. II