Geocaching w okolicach Przemkowa

Przemków, powiat polkowicki, woj. dolnośląskie, PL

Do Przemkowa geocaching wyciągnął nas w połowie października. Chcieliśmy skorzystać z ostatnich podrygów Złotej Polskiej Jesieni i połazić trochę po lesie, poszukać grzybów i oczywiście GEOskrytek. No i odkryć nowe terytoria, bo tam nas jeszcze nie było!

Wrzosowa GeoTrasa Rowerowa

Zaplanowaliśmy spacerową pętelkę, której zasadniczą część rozpoczęliśmy od paru skrytek z serii Wrzosowa GeoTrasa Rowerowa.

Zapraszam do zakupu książeczki “Weronika szuka skarbów” – opowiastki dla dzieci i rodziców, inspirowanej zabawą w geocaching.

Całość liczy około 45 km, a na szlaku znajdziemy ponad 40 100 skrytek. My przetuptaliśmy mały fragmencik, znajdując 5 GEOpudełek.

Jak deklaruje założyciel, większość trasy to leśne dukty o bardzo dobrej nawierzchni (głównie drogi przeciwpożarowe). I zgadza się, bardzo przyjemną drogą przyszło nam iść, w przeciwieństwie do drugiej części pętelki, ale o tym za chwilę ;]

Pogoda udała nam się jednakowoż zacnie, a i skrytki na trasie sensowne.

A do tego upolowaliśmy… kolację! Tak, tak, co chwilę któreś z nas namierzało w trawie dorodną kanię. Uzbierało się tego tyle, że dla trzech rodzin wystarczyło. Mmmm… jadłam kanię pierwszy raz od jakichś 20 lat. A Wi po raz pierwszy i była zachwycona smakiem grzyba smażonego a’la schabowy.

Rezerwat „Łęgi źródliskowe koło Przemkowa”

Druga część naszej trasy to seria skrytek na terenie rezerwatu przyrody „Łęgi Źródliskowe koło Przemkowa”.

Rezerwat Przyrody „Łęgi Źródliskowe koło Przemkowa” został powołany Rozporządzeniem Wojewody Dolnośląskiego 10.01.2002 r. na terenie zabytkowego parku miejskiego w Przemkowie w celu zachowania ze względów przyrodniczych, naukowych, dydaktycznych i krajobrazowych lasów łęgowych oraz grądów i olsów z dużą ilością źródlisk, wysięków gęstą siecią strumieni.

Niestety, trasą szliśmy krótko po huraganie Grzegorzu, który zostawił tam po sobie mnóstwo wiatrołomów. Najgorzej było, gdy takowe zatarasowały ścieżkę. Trzeba było wówczas obchodzić to bokiem (a tam błotko i inne niespodzianki!) albo ewentualnie przedzierać się górą lub dołem. No nie powiem, męczące to było, ale spoko, daliśmy radę. Gorzej, jak ktoś się tam rowerem wybrał, oj współczuję…

GEOskrytki na terenie łęgów oceniam… hm hm… dwojako. Zasadniczo fajnie przygotowane, ale we wszystkich współrzędne kopnięte tak zacnie, że bez podpowiedzi w logach poprzedników przy dwóch czy trzech byśmy polegli z kretesem. Pomogła nam też „w kupie siła”, dzięki czemu mogliśmy spenetrować większy obszar, pomimo że GPS wskazywał całkiem inne rejony.
Do kompletu spojlery od założyciela kompletnie nie przydatne, więc generalnie dość upierdliwie się szukało. Ale jakoś poszło i zaliczyliśmy tylko jeden DNF.

Oprócz skrytek, Wi znalazła… kość. Nie zabraliśmy jej ze sobą (uff!), ale fotkę sobie dziecko zażyczyło.
No cóż… ;]

Cmentarz

W pewnym momencie zgubiła nam się ścieżka. Idziemy więc za GPSem, w nadziei, że zaraz dotrzemy tam, gdzie trzeba.

Udało się, a przy okazji trafiamy na coś, co wygląda na zapomniany cmentarz. Okazuje się, że jest to założona w XIX w. rodowa nekropolia książąt z rodu Schleswig – Holstein.
Z tablicy, umieszczonej w pobliżu kamiennych płyt, wynika, że pierwotnie nagrobki znajdowały się w drewnianej prostej kaplicy cmentarnej. Budowla spłonęła w 1945 r. i od tego czasu płyty leżą… no… na zewnątrz.

Bo w sumie to znajdujemy się nie w lesie, jak by się zdawało, a w dawnym rozległym parku, należącym do posiadłości rodu Schleswig – Holstein, o!

Wyczytałam, że książęcy pałac został spalony przez wycofujące się z Przemkowa oddziały SS. W późniejszych latach jego pozostałości rozebrano. Zachowały się budynki mieszkalno – gospodarcze. I parę kamiennych elementów w miejscu, gdzie niegdyś stał okazały pałac. Niestety, nie dotarliśmy tam, może kiedyś.

Geocaching

W okolicach Przemkowa skrytek jest naprawdę dużo. My – jak zwykle – tylko zahaczyliśmy temat 😉

Na pewno fajna jest Wrzosowa GeoTrasa Rowerowa i może jeszcze kiedyś podejdziemy do kolejnych skrytek z serii.
Natomiast skrytki w rezerwacie łęgów źródliskowych okazały się z paru względów problematyczne. Raz, że sporo powalonych drzew skutecznie utrudniało spacer, dwa, że mocno przestrzelone koordynaty i nic nie mówiące spojlery powodowały niepotrzebną frustrację. Rozumiem, że w lesie bywa ciężko z wyznaczeniem precyzyjnych współrzędnych, ale wówczas daj, człowieku, chociaż sensowną podpowiedź albo fotospojler, co by szukający nie kręcili się bez sensu, jak gówno w przeręblu.

Jednakowoż spacer w ogólnym rozrachunku całkiem udany. A skrytki, do których z różnym skutkiem podeszliśmy to:

Źródła (stan na 3.12.2017 r.):

przemkow.wroclaw.lasy.gov.pl: Rezerwaty przyrody
glogow.pl: Przemków
dolny-slask.org.pl: Przemków – Park pałacowy