Jelenia Góra, powiat jeleniogórski, woj. dolnośląskie, PL
Co robią rodzice, kiedy dziecko stanowczo oświadcza, że koniecznie chce odwiedzić muzeum? Konkretnie zaś Muzeum Karkonoskie w Jeleniej Górze?
Ano oczywiście realizują postulat w trybie prawie natychmiastowym. Takie postawy i “zachcianki” trzeba wszak umacniać, prawda? 😉
Potrzebę zobaczenia Muzeum Karkonoskiego Wi odczuła po wizycie w Karkonoskich Tajemnicach w Karpaczu. Konkretnie zaś po usłyszeniu informacji, że oryginalny kostur Ducha Gór znajduje się właśnie w zasobach jeleniogórskiego muzeum.
Niestety, na miejscu okazało się, że owszem, kostur jest, ale w magazynie. Tu nastąpiło pewne rozczarowanie, jednak Pani Przewodniczka obiecała poruszyć sprawę kostura na spotkaniu z Panią Dyrektor, ponieważ dużo dzieci pyta właśnie o ten eksponat.
Zapraszam do zakupu książeczki “Weronika szuka skarbów” – opowiastki dla dzieci i rodziców, inspirowanej zabawą w geocaching.
Mimo braku nieszczęsnego kostura, muzeum zrobiło na nas duże i zdecydowanie pozytywne wrażenie. Natrzaskałam mnóstwo zdjęć, których część Wam oczywiście zaprezentuję. Polecam jednak – gdybyście mieli okazję – koniecznie odwiedźcie to miejsce osobiście.
Muzeum Karkonoskie nie jest aż tak naszpikowane multimediami, jak Karkonoskie Tajemnice, ale wiadomo – reprezentuje zgoła inny typ placówki muzealnej.
Nowoczesność widać tu jednak na każdym kroku. Multimedialne “kioski” z ciekawymi prezentacjami, możliwość wysłuchania “wirtualnego przewodnika” przy niektórych gablotach, a wszystko dostępne w kilku wersjach językowych. I naprawdę sporo przestrzeni do zwiedzania. My i tak przelecieliśmy muzeum w tempie lekko przyspieszonym, bo Panna “Nudzę Się” nie miała np. wielkiej cierpliwości do kontemplowania wystawy szkła artystycznego, a i tak zajęło nam to ponad godzinę ;]
Zwiedzanie muzeum zaczęliśmy od stałej ekspozycji pt. “Wnętrze chałupy wiejskiej”. Ale mało tego, że oglądamy wnętrze – dostępne też jest zewnętrze. Innymi słowy zaś, znajdziemy tu CAŁĄ chatę o charakterystycznej dla jeleniogórskiego regionu konstrukcji w XVIII/XIX wieku z wyposażonym wnętrzem, typowymi meblami i innymi przedmiotami używanymi w gospodarstwie domowym (więcej info).
Do niedawna chałupa stała na zewnątrz budynku muzeum. Obecnie została zabudowana i stanowi eksponat wewnętrzny 😉
Kolejna wystawa stała zatytułowana jest “Z historii Jeleniej Góry i regionu”. Tu znajdziemy mnóstwo eksponatów – od kości zwierząt kopalnych znalezionych w okolicach, poprzez wszystkie epoki, aż do czasów powojennych i tych jeszcze bardziej współczesnych, choć już także historycznych.
Jako ekspozycje czasowe mogliśmy oglądać wystawę Plastik Is Fantastic oraz “cd. Nauki chodzenia” Tadeusza Różewicza i Eugeniusza Geta Stankiewicza. Zdjęć mam mało z tej części muzeum, bo – wstyd się przyznać – ale przelecieliśmy przez nie galopkiem. Mało tego – instalacje z nakrętek i innych części butelek PET wzbudziły więcej emocji, niż rysunki tych znanych ;]
Na pięterku – po przejściu szklaną kładką nad muzealnym holem – znajdziemy się na terenie kolejnej stałej ekspozycji, czyli Wystawy szkła artystycznego.
Podobno jest to największy tego typu zbiór w Polsce. Szkło współczesne i to dużo, dużo starsze… Jest tu co oglądać, ale nie ukrywam, że dla Wi była to najnudniejsza część naszej wycieczki. Nawet zdobione różnymi technikami na różowo naczynia nie wywołały większych emocji. No cóż… 😉
Wszelkie informacje, włącznie z tymi “technicznymi” – co? gdzie? jak? za ile? – znajdziecie na stronie muzeumkarkonoskie.pl.
Warto pamiętać, że w niedzielę wstęp do Muzeum jest darmowy, z czego akurat skorzystaliśmy 🙂 Regularne bilety nie są jednak drogie (7 zł i 4 zł – stan na maj 2015 r.), więc zachęcam gorąco – nie tylko w niedzielę 😉