Bielawa Dolna – Wioska Tajemnic

Bielawa Dolna, powiat zgorzelecki, woj. dolnośląskie, PL

W ostatni weekend września wybraliśmy się na kolejną wyprawę do Kulturinsel.

Tym razem postanowiliśmy zajechać od strony Bielawy Dolnej i przeprawić się na niemiecką stronę mostem pontonowym na Nysie Łużyckiej.

Po polskiej stronie także znajdziemy domki na drzewach, kładki nad bagniskiem i inne dziwne konstrukcje.

Zapraszam do zakupu książeczki “Weronika szuka skarbów” – opowiastki dla dzieci i rodziców, inspirowanej zabawą w geocaching.

Bielawa Dolna - Wioska Tajemnic, geocaching

Niby wiedziałam, że Bielawa też jest “zainfekowana” tym niezwykłym parkiem rozrywki, ale skala zjawiska jednak mnie zaskoczyła. Zdecydowanie warto tam pojechać – nie tak, ja my – w drodze do Kulturinsel, ale celowo do Bielawy Dolnej.

Bielawa Dolna - Wioska Tajemnic, geocaching

Oprócz drzewnych domków, natkniemy się tam na Labirynt Kóz, Zagrodę Bawołów, plac zabaw… Jest też kawiarnia w starym młynie, do której bardzo chciałam wdepnąć, ale reszta towarzystwa nie podeszła entuzjastycznie do tego pomysłu :/

Niestety, nie mam za wiele zdjęć, bo upał tego dnia był tak OKRUTNY, że zwyczajnie zabrakło mi sił i weny fotograficznej ;]

Jednakowoż most pontonowy musiałam uwiecznić, bo jest naprawdę niezwykły 🙂

Bielawa Dolna - Wioska Tajemnic, geocaching

No i bawoły, które pięknie mi pozowały, ciekawie zerkając na nas zza płota 😉

Bielawa Dolna - Wioska Tajemnic, geocaching

Kultirinsel jest świetną rozrywką dla małych i dużych, ale na nasze warunki dość drogą. Bielawa Dolna oferuje natomiast całkiem fajną namiastkę – za darmo. Oprócz tego piękne tereny spacerowe czy też na wycieczki rowerowe.
Samochodem można dojechać do samej Nysy, ale warto zaparkować wcześniej i zrobić sobie spacer. Od razu po wjeździe do wioski rzucają się w oczy fantazyjne drogowskazy, tablice informacyjne itp. – zabłądzić się nie da 🙂

W pobliżu mostu jest też skrytka geocache Most na Nysie Łużyckiej, którą przy okazji udało nam się zdobyć. Ciekawe miejsce, ale pudełko niestety ogołocone ze wszystkiego, nawet logbook się nie ostał, a ludziki wpisywali się na paragonach :/ Dobrze, że miałam mój mały zestaw naprawczy, heh… :]