W tym tygodniu wyjątkowo uskuteczniam produkcję domowych słodkości. Na pierwszy ogień poszedł Tort bezowy ekstremalnie czekoladowy wg przepisu ze strony monikapolyka.blogspot.com.
Przepis jest konkretny i nie ma w nim żadnych niedomówień, a wykonanie jest łatwe, nawet dla kuchennego “lajkonika” 😉
Torcik słodki i czekoladowy jest naprawdę ekstremalnie. Wi wymięka po połowie małego kawałka 😀 Więc mimo niezbyt dużych rozmiarów, ciasto dość długo się trzyma w stanie niezjedzonym 😉
Kolejny wytwór to Bułeczki z czekoladą tym razem wg przepisu ze strony domowe-wypieki.pl. Tu to już jest prawdziwa prościzna – wymieszać i do piekarnika. Buły wychodzą pyszne i nawet na drugi dzień nie tracą swoich walorów. Coś czuję, że dziś będę produkować kolejną porcję ;]
A może macie inny sprawdzony przepis na domowe bułeczki, niekoniecznie słodkie? Muszę coś kombinować w tym temacie, bo Wi gardzi klasycznymi kanapkami, heh…
Zapraszam do zakupu książeczki “Weronika szuka skarbów” – opowiastki dla dzieci i rodziców, inspirowanej zabawą w geocaching.